Tytuł: Love, Rosie
Autor: Cecelia Ahern
Wydawnictwo: Akurat
Liczba stron: 511
Rok wydania: 2014
Przede wszystkim ta książka ma genialną formę, jeśli spodziewasz się obszernych opisów i wielu dialogów, to lepiej po nią nie sięgaj. Są w niej zawarte listy, maile, konwersacje na chatcie etc., a wypowiedź narratora pojawia się dopiero w epilogu. Skutkiem tego jest wiele treści, bez zbednych elementów, ponieważ treśc obejmujeokoło 50 lat z życia głównej bohateri-Rosie Dunnne.
Od przedszkola przyjaźni się ona z Alexem, a jej największym marzeniem jest założenie własnej sieci hoteli. Niestety, wszystkie jej plany legną w gruzach od momentu ferelnego balu absolwentów.
Rosie bardzo mi zaimponowała, ponieważ miała ciężkie życie, nie miała pieniędzy, ale ze wszystkim chciała uporać się sama.
Z tej książki można nauczyć się wiele, min., że w życiu nie zawsze jest kolorowo, a aby osiągnąć sukces trzeba sobie ciężko zapracować.
Love, Rosie niewątpliwie jest jedną z moich ulubionych książek, czytałam ją już drugi raz, a u mnie zdaża się to nieczęsto. :)
podsumowując, daję jej 10/10 i serdecznie wam polecam tę książkę :))
Przede wszystkim ta książka ma genialną formę, jeśli spodziewasz się obszernych opisów i wielu dialogów, to lepiej po nią nie sięgaj. Są w niej zawarte listy, maile, konwersacje na chatcie etc., a wypowiedź narratora pojawia się dopiero w epilogu. Skutkiem tego jest wiele treści, bez zbednych elementów, ponieważ treśc obejmujeokoło 50 lat z życia głównej bohateri-Rosie Dunnne.
Od przedszkola przyjaźni się ona z Alexem, a jej największym marzeniem jest założenie własnej sieci hoteli. Niestety, wszystkie jej plany legną w gruzach od momentu ferelnego balu absolwentów.
Rosie bardzo mi zaimponowała, ponieważ miała ciężkie życie, nie miała pieniędzy, ale ze wszystkim chciała uporać się sama.
Z tej książki można nauczyć się wiele, min., że w życiu nie zawsze jest kolorowo, a aby osiągnąć sukces trzeba sobie ciężko zapracować.
Love, Rosie niewątpliwie jest jedną z moich ulubionych książek, czytałam ją już drugi raz, a u mnie zdaża się to nieczęsto. :)
podsumowując, daję jej 10/10 i serdecznie wam polecam tę książkę :))
Jakoś nie mogę sie do niej przekonać. Pewnie sięgnę, ale tylko z czystej ciekawości. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie - http://smieszna-nazwa.blogspot.com/