Hej! Dziś mam dla was recenzję książki, do której napisania zbierałam się od ponad tygodnia. No ale w końcu dałam sobie kopa i piszę! Także zapraszam do czytania.
Tytuł: Yellow Bahama w Prążki
Autor: Ewa NowakWydawnictwo: Czarna owca [klik]
Liczba stron: 206
Opis wydawcy:
Każda dziewczyna marzy, aby stać się bohaterką powieści. Większość jednak nic nie robi, żeby to marzenie zrealizować... Ale nie bohaterka Yellow Bahama w Prążki.
Hania jest zwyczajną dziewczyną wiodącą nieciekawe życie. Lecz jej niezwykły dar obserwacji, ponadprzeciętne poczucie humoru oraz ogromny dystans do siebie samej i świata sprawia, że od jej e-maili nie możemy się oderwać. Przypatrujemy się życiu Hani, jej przyjaciół, Jacka oraz Zosi, Izy i warana Krzyśka - raz po raz wybuchajac śmiechem, bo zarówno Ewa Nowak, jak i jej bohaterką uważają, że śmiech jest najlepszym, a czasem jedynym panaceum na małe i wielkie kłopoty.
Każda dziewczyna marzy, aby stać się bohaterką powieści. Większość jednak nic nie robi, żeby to marzenie zrealizować... Ale nie bohaterka Yellow Bahama w Prążki.
Hania jest zwyczajną dziewczyną wiodącą nieciekawe życie. Lecz jej niezwykły dar obserwacji, ponadprzeciętne poczucie humoru oraz ogromny dystans do siebie samej i świata sprawia, że od jej e-maili nie możemy się oderwać. Przypatrujemy się życiu Hani, jej przyjaciół, Jacka oraz Zosi, Izy i warana Krzyśka - raz po raz wybuchajac śmiechem, bo zarówno Ewa Nowak, jak i jej bohaterką uważają, że śmiech jest najlepszym, a czasem jedynym panaceum na małe i wielkie kłopoty.
Ta książka to zbiór maili, które Hania przez pewien czas wysyła do autorki. Opisuje w nich, co ciekawego wydarzyło się danego dnia. Czasem są to prawdziwe, niekiedy zmyślone historie, ale jak dla mnie były zawsze fajne i miło mi się je czytało.
Bardzo spodobało mi się to, że Hania była zwyczajną dziewczyną i nie przydarzaly jej się niezwykłe, pełne emocji i napięcia przygody, mające miejsce w wykreowanym przez autorkę świecie. Poza tym, Hania pisała także o swoim życiu, to jest, uczuciach jakimi darzyla inne osoby, pisała co myślała o niektórych rzeczach, przez co czytelnik może się z nią utożsamić, czy znaleźć bratnią duszę, tak miałam ja do pewnego momentu.
Bardzo spodobało mi się to, że Hania była zwyczajną dziewczyną i nie przydarzaly jej się niezwykłe, pełne emocji i napięcia przygody, mające miejsce w wykreowanym przez autorkę świecie. Poza tym, Hania pisała także o swoim życiu, to jest, uczuciach jakimi darzyla inne osoby, pisała co myślała o niektórych rzeczach, przez co czytelnik może się z nią utożsamić, czy znaleźć bratnią duszę, tak miałam ja do pewnego momentu.
Yellow bahama w prążki oceniła bym jako lekką książkę, która czyta się szybko i przyjemnie, mimo że nie ma w niej trzymającej w napięciu akcji, a jeśli chodzi o humor, teoretycznie zawarty w książce, o którym mówi wydawca to ja go nie odczulam. Mimo że nie jest to szczególnie znana książka, to polecam ją, szczególnie dla osób w wieku gimnazjalnym.
Na dziś to już tyle, dajcie mi znać w komentarzach czy czytaliście, możecie też pisać jakie mniej znane książki warto przeczytać.
Żegnam się z wami, Paa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz